RZUCAM CUKIER #6: Tydzień 5.




TYDZIEŃ 5.
BĄDŹ KREATYWNY, EKSPERYMENTUJ I... OCZYSZCZAJ SIĘ!


Z kolejnymi dniami piątego tygodnia, bóle pleców, mięśni i stawów stopniowo ustępowały. Jednak nie powinnam się była cieszyć gdyż pojawiły się problemy ze strony układu pokarmowego. 
Bóle brzucha i nudności, to chyba najprzyjemniejsze z doznawanych wówczas dolegliwości. Czułam się jakbym połknęła balon. Nie mogłam nic przełknąć. Czułam się jakby po całym moim organizmie krążyły toksyny i wypełniały każdą wolną przestrzeń międzykomórkową. To był idealny czas na kompletne porządki. Wystarczyły mi 3 dni:
  1. Dnia pierwszego: zrezygnowałam ze strączków, zastępując ich porcję, porcją kaszy (najlepiej jaglaną lub komosą), a "typową" kolację zastąpiłam zielonym szejkiem
  2. Dnia drugiego: postanowiłam jeść posiłki o pół(płynnej) konsystencji. Na śniadanie krem z kaszy jaglanej ze szpinakiem i ziarnami, na obiad zupę krem z brokułów, zamiast kolacji zielony szejk.
  3. Dnia trzeciego: żyłam tylko o zielonym potworze na śniadanie. 

Czwartego dnia zaś czułam się jak nowo narodzona! Wszelkie dolegliwości były tylko przykrym wspomnieniem :P




ULUBIONY ZIELONY KOKTAJL:
  • 1/2 BARDZO DOJRZAŁEGO AWOKADO
  • 1 DUŻY OGÓREK GRUNTOWY
  • SZPINAK
  • GARŚĆ MIGDAŁÓW (namoczone na noc, rano prażone)
  • PRAŻONE ZIARNA (pestki dyni, słonecznika i siemię lniane)
  • WODA KOKOSOWA (możesz użyć również wody mineralnej lub dowolnego mleka roślinnego)
  • CYTRYNA LUB LIMONKA




Sarah Wilson podpowiada w tym rozdziale jak walczyć z namolnymi i demotywującymi pokusami. Uległeś? Nie przejmuj się. Jutro też jest dzień. 

Ja w tym tygodniu poszukiwałam sposobów,na odwrócenie uwagi od "głodu cukrowego". Wydawać by się mogło, że najgorsze już za mną, niestety, nie było tak kolorowo. Najgorsze były momenty silnego stresu i wieczory, po kolacji. Ale ten tydzień uwiadomił mi jak często można pomylić uczucie pragnienia bądź po prostu apetyt na coś z uczuciem głodu. 
Autorka programu również ukazuje pomysły, rozwiązania na trudne momenty: spacer, zajęcie się zaległymi sprawami, gorąca herbata albo trik z umyciem zębów. Ja szukałam więcej takowych sposobów. U mnie najlepiej sprawdzały się:  

1. zakupy- najlepiej na targu, gdzie całą uwagę skupiam na wybraniu jak najlepszego produktu. Myślę,że ta technika sprawdzi się również przy wybieraniu ciuchów/ butów i innych gadżetów.

2. kadzidełka- słodkie zapachy: czekolada, wanilia, cynamon, kokos, drzewko sandałowe, choć dziwnie to zabrzmi, sprawiały, że czułam się syta :P 

3. joga/ medytacja- tego chyba nie trzeba komentować.

4. gorąca herbata- już sam rytuał parzenia odwracał moją uwagę od żarcia. 

5. najlepszym jednak sposobem okazała się być po protu GORĄCA WODA Z CYTRYNĄ, po wypiciu szklanki, miałam uczucie jakbym zjadła jakiś mały posiłek.


Dopiero teraz uświadomiłam sobie, jak często myliłam głód z pragnieniem. Pamiętajmy,  że ośrodek głodu i sytości w mózgu znajdują się w tym samym jego obszarze – podwzgórzu. Dlatego braki wody odczuwamy jako poczucie głodu. 


0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Inspirują mnie...

Recent Posts

Obserwatorzy