RZUCAM CUKIER #7: Tydzień 6.






 TYDZIEŃ 6.
POZWÓL SOBIE NA ODROBINĘ SŁODYCZY.


W trzecim tygodniu można wprowadzać owoce, oczywiście te o niskiej zawartości fruktozy (maliny, borówki, grapefruity, kiwi, melony kasaba). Ja jednak nadal kontynuuję ban na owoce. Choć, uwaga, na początku tygodnia skusiłam się na śliwkę. Uznałam to za wypadek przy pracy i zdałam sobie sprawę, że nadal nie do końca jestem "czysta". 
Sarah wymienia "bezpieczne" alternatywy dla cukru i wskazuje kilka nowych składników, które powinniśmy włączyć do diety.
Kolejne dni zleciały mi nawet nie wiem kiedy. Byłam tak zajęta załatwianiem stażu, badań i całej papierologii, że między tramwajami, autobusami i badaniami, nawet nie miałam czasu zastanawiać się nad tym czy mam ochotę na coś słodkiego, czy nie. To chyba najlepsze lekarstwo, praca, praca i jeszcze raz praca. Wakacje i odpoczynek zdecydowanie (choć zabrzmi to dość paradoksalnie) niekorzystnie na mnie wpływają.
Pakuję lunch-box'y, nałogowo popijam green smooties, uprawiam jogging w drodze do pracy, uśmiecham się, realizuję swoje pasje, mam chyba więcej energii niż kiedykolwiek.





OK. Jest weekend, mam chwilę wolnego czasu, zastanówmy się chwilę nad brakiem cukru. Nagle migdały stały się tak słodkie jak nigdy dotąd, dżemu ni łyżeczka nie przejdzie, próbowałam, owoce też mi nie podchodzą. Po sześciu tygodniach czuję ogromną różnicę w swoim organizmie. Praca układu pokarmowego w końcu się uregulowała.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Inspirują mnie...

Recent Posts

Obserwatorzy